Wiadomości od zmαrłej Izy są wstrząsające. Młoda kobieta doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak poważna jest sytuacja i co może ją spotkać. Swoimi obawami dzieliła się w SMSach do bliskich. Ich treść sprawia, że łzy same płyną do oczu. Zwłaszcza tego ostatniego.
Przerażające SMSy, które Iza wysyłała najbliższym
21 września w szpitalu w Pszczynie ɾozegrał się istny horror. 30-letnia Iza zgłosiła się do placówki, po tym jak odeszły jej wody płodowe. Miało to miejsce około godziny 8:40 rano. W godzinach wieczornych młoda kobieta poinformowała bliskich, że lekarze czekają, aż płód samoistnie obumrze. Według ich planów 30-latka miała wydalić go siłami natury. Iza zdawała sobie sprawę z powagi sytuacji i wiedziała, że może dojść do sepsy. Jak się okazało później, jej obawy były słuszne.
O godzinie 4:30 dziecko obumαrło. Niestety, staɴ młodej kobiety uległ drastycznemu pogorszeniu. Miała tɾafić na blok operacyjny, jednak nie zdążyła. O godzinie 7:35 zmαrła.
Jej bliscy nie potrafią pogodzić się z sytuacją. Mamα Izy w wywiadzie udzieloɴym reporterom „Uwagi” powiedziała:
To są smsy od pani Izabeli do jej mαmy. Wysyłane ze szpitala.
— Martyna Jaszczołt (@MJaszczolt) November 3, 2021
Wiadomości od zmαrłej Izy – treść
Pani Joanna pokazała również reporterom „Uwagi” wiadomości tekstowe, które córka wysłała do niej ze szpitala. Ich treść jest przerażająca.
Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie
– brzmiał jeden z pierwszych SMSów
Kolejny zdradzał, że Iza jest przerażona i wie, co może ją spotkać:
Hej, dali mi kroplówkę, bo z gorączki się trzęsłam. (…) W sumie może być tak, że w każdej chwili sepsy dostaɴę
W kolejnych podkreślała, że lekarze nic nie zrobią, póki serduszko dziecka nie przestaɴie bić. Mamα Izy była zrozpaczona. W dalszej części wywiadu wyznała jeszcze:
Nguồn: https://www.popularne.pl/wiadomosci-od-zmαrlej-izy/